Większość klientów z którymi pracuję, która jest w związku z osobą uzależnioną, ma ogromną potrzebę sprawdzania partnera. Czy coś wypił? czy siedzi przy komputerze? Gdzie i z kim wyszedł? Robi to aby powstrzymać osobę przed kontynowania nałogu, jak również przygotować się na to co będzie po powrocie. Czy sprawia to, że osoba przestaje wykonywać czynność nałogową lub przyjmować środek? Nie, sprawia to, że bardziej z tym się kryje, kłamie lub zrzuca winę na ciebie, że gdybyś się nie czepiała/czepiał to by tego nie robił. Co sprawia, że osoba przestaje kontynuować nałóg? Własna decyzja, że chce przestać.
Jak działa mechanizm sprawdzania?
Czuję napięcie → Sprawdzam co robi → Zwiększa się moje napięcie jeśli się moje przepuszczenia są słuszne/na chwile się uspokajam → znów czuję napięcie → znów sprawdzam → powstaje błędne koło napięcia i potrzeby sprawdzanie, które daje poczucie fałszywej kontroli nad zachowaniami partnera
Do czego to prowadzi? Do odczuwania ciągłego poczucia niepokoju, problemów ze snem, poczucia pustki i bezradności, bólów o nieznanym pochodzeniu, w różnych częściach ciała (psychogenne), objawów depresyjnych. Dlaczego? Bo nie masz wpływu na to, co robi. a nawet jeśli teraz tego nie robi, to przecież i tak będziesz wciąż myśleć, czy za minut tego nie zrobi. Życie w ciągłym stresie i bezradności, sprawia, że próbujesz kontrolować coś, czego kontrolować się nie da. bo zachowań drugiej osoby, nikt z nas nie jest w stanie kontrolować. akceptacja braku kontroli nad nim i jego zachowaniami, może dać ci możliwość odzyskaniem kontroli nad sobą